Mężczyzna, znaczy kto?

by Zak SuharMój dzisiejszy wpis zainspirowała konferencja „Kondycja Współczesnego Mężczyzny”, która w dniach 17-18 kwietnia odbyła się we wrocławskiej siedzibie SWPS. Konferencja, swoją drogą bardzo udana, zachęciła mnie do podzielenia się z Tobą Czytelniku kilkoma przemyśleniami. Zarówno w trakcie słuchania prelekcji, jak i po nich, towarzyszyło mi poczucie, że rozmawiając, nieważne czy to o kobietach, czy o mężczyznach, bardzo trudno uciec od posługiwania się stereotypem. Trochę jak w dowcipach o babie za kierownicą lub o szwagrze, z którym to nie takie się rzeczy robiło po pijaku próbujemy mówić o wszystkich kobietach/ facetach i uogólniać. Podobną refleksję mieli prelegenci, którzy wzięli udział w dyskusji pod koniec pierwszego dnia wykładów. Szukając odpowiedzi na pytanie o kondycję współczesnych mężczyzn, nie znajdziemy ani jednoznacznego wskaźnika, ani rezultatu badania tej kondycji. Dlaczego? Bo nie ma jednej męskości. Przyjmijmy najprostsze (i najbardziej siermiężne) kryterium męskości: płeć biologiczną. Na świecie żyje obecnie 3 605 959 782 mężczyzn (wg danych* z 2014 r.). W tej kategorii jest męskość Cristiano Ronaldo i aktora grającego Khala Drogo, piosenkarza Prince’a i Zbigniewa Wodeckiego, Pudziana i faceta, który kiedyś przebierał się za Genowefę Pigwę. Można tak wymieniać bez końca. Jeśli kondycja męskości, jest w jakikolwiek sposób nadwerężona, to analizując ją, jesteśmy w kłopocie już ze względu na olbrzymie zróżnicowanie samych mężczyzn, bo nie wszystkich ta pogarszająca się kondycja będzie dotyczyć w takim samym stopniu.

Kłopoty współczesnych facetów (ale tu znowu potrzebne jest doprecyzowanie: żyjących w społeczeństwach zachodnich) zaczynają się, gdy zdajemy sobie sprawę, że wiele czynności, które przez pokolenia określone były przez tradycje i konwenanse, nie jest już tak silnie związanych z daną płcią. Prasowanie, picie piwa, oglądanie piłki nożnej, spacerowanie z wózkiem dziecięcym, noszenie spodni, zarabianie pieniędzy, oglądanie romantycznego filmu, bycie kierowcą tira – możemy dziś wykonywać niezależnie od płci. Przy czym, na ciekawą rzecz zwrócili uwagę prelegenci w czasie dyskusji, o ile kobietom rozszerza się płaszczyzna tego, co mogą robić, to mężczyznom liczba nowych aktywności zdaje się przyrastać wolniej (niektórzy twierdzą, że się kurczy). Stąd w głowach wielu panów rodzi się pytanie: jak to będzie dalej, jak się w tym odnajdę i co mi wolno? Co nadal jest wyłącznie domeną mężczyzn, a co stało się już obszarem wspólnym?
W tym kontekście, w czasie konferencji, analizowano także wiele danych, porównywano normy kulturowe, różnice neurobiologiczne oraz zwracano uwagę na ważne kwestie językowe (np. to, że dość szybko przyjęło się używanie słów tacierzyństwo, zamiast poprawnej i mnie osobiście bardziej pasującej formy ojcostwo ).

Końcową refleksję jaką mam (choć już mniej zaskakującą) i towarzyszyła ona także biorącym udział w dyskusji prelegentom, to: jak trudno jest mówić o męskości w oderwaniu od kobiecości. Jedno pojawia się zazwyczaj w kontekście drugiego i na odwrót. Np. zestawiając skłonność do ryzyka finansowego u mężczyzn, jako punkt odniesienia bierzemy kobiety itd.. Te rozmyślania kończę przekonaniem, że o kondycji mężczyzn warto dyskutować, cieszyć się z samego faktu bycia facetem, co jakiś czas przyglądać się różnym tego przejawom, a nade wszystko drodzy Panowie, dbać! Zarówno o tę stronę fizyczną jak i psychiczną.
Do tego drugiego będę nawiązywał w kolejnych wpisach.

Chcesz wiedzieć na bieżąco kiedy pojawi się kolejny wpis ? Polub Góry Możliwości na fb!

Konferencja „Kondycja współczesnego mężczyzny” odbyła się 17 i 18 kwietnia we Wrocławiu.
Organizatorzy:
SWPS Wrocław
Koło naukowe psychologii ewolucyjnej (SWPS)
Koło naukowe seksuologii (SWPS)
Fundacjafaceci.pl

*Źródła:
https://www.cia.gov/library/publications/the-world-factbook/

2 komentarze w “Mężczyzna, znaczy kto?”

  • Ów tzw kryzys męskości bierze się chyba, o czym wspomina niniejszy artykuł, z większej aktywności społecznej kobiet, stopniowego angażowania się przez nie w role dostępne dotychczas jedynie dla mężczyzn. Ciekawy temat. Pozdrawiam 🙂

    • Maciej Mackiewicz pisze:

      Właśnie, repertuar tego, co wolno każdej płci się rozszerza: ot takie stoisko z kosmetykami dla panów jest tego najlepszym przykładem. Tylko kto decyduje co wolno robić/używać i nie zostać posądzonym o bycie zniewieściałym. Moda kultura, media…?

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.